Od lewej: Simba, Lila, Diana |
-Na jakim terenie pracowaliśmy ???
A więc na początku na można powiedzieć psędowybiegu dla psów. Dlaczego??? Ponieważ są tam 3 nie regulaminowe przeszkody, huśtawka której brakuje czegoś antypoślizgowego, stacjonaty za blisko siebie i bez możliwości strącenia porzeczki i opona z za małą średnicą. :p Później przeszliśmy do parku, a na koniec czekając na pociąg parę sztuczek.
-Nad czym pracowaliśmy ???
Mieliśmy ze sobą dwie biedronkowe przeszkody na których ćwiczyliśmy slalom, obieganie i wysyłanie. Pracowaliśmy także nad skupieniem, zostawaniem i ignorowaniem biegającego, szczekającego psa. Oprócz tego sztuczki i elementy Obi.
-Jak się procowało ???
Pogoda była trochę do dupy ale ogólnie było spoko. Lila oczywiście od wszystkich musiała sępić smaki. Pięknie jej poszło ignorowanie szczekającego i biegającego wokół Simby, co jest dużym postępem. Slalom perfekcyjnie, obieganie tez poszło nieźle. Utrudnieniem były zapachy i nowe otoczenie.
Podsumowując
Było fajnie, dużo nowych doświadczeń ale za zimno dla nas, mało przyjemnie się pracuje przy takiej pogodzie.
Zapraszam na stronę na fb gdzie pojawi się filmik z slalomu :) Moja sportowa Brygada
.....
Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam
Polecamy się na przyszłość. Może warto założyć jakąś firmę np. "rude rozproszenia"? :D
OdpowiedzUsuńhaha :D może dzięki temu szybciej zarobisz na Aparacik
UsuńFajny pomysł - zamiast zarabiać na blogu to na psie :p
Usuń