No i za nami pierwsze dwa tygodnie projektu, a więc czas na krótkie przeanalizowanie tego co się działo, na wyciągniecie wniosków i podsumowanie.
Szybki wgląd do kalendarza
01.01.2018-Ustalenie celów i relaks po nocy z fajerwerkami
02.01- Skubanie Pozycji (sesja treningowa)
03.01- Wybieganie do przodu na stacjonatach, kora na smaki, Lila na zabawki (trening)
04.01- Spacer
05.01- Spacer i sztukowanie dla zabawy (bo jak darmowe smaki to Li jest pierwsza) z korą rozpoczęcie nauki nowej sztuczki.
06.01- Spacer, wyciągnięcie Frisbee po długiej przerwie, zabawa, budowanie miłości do plastiku
07.01-Zabawa piłką (Z Korą bawimy się bez zabawek na swój własny sposób )
08.01-Sapcer z wyzwaniami spacerowymi (przywołanie i zostawanie), wieczorna krótka powtórka z OBI (sesja treningowa)
09.01-Skubanie pozycji (sesja treningowa)
10.01- Najgorszy dzień z tych dwóch tygodni, przez to że było ślisko, najprawdopodobniej zeskakując z budy nadwyrężyła sobie ścięgno poprzez upadek, bo na brodzie miała małą ranę, wizyta u weta, podanie leku przeciw zapalnego (dokładniej o tym napisałam na stronie na fb "klik" )
(w planach było 5 km spaceru ale niestety czas i nieprzewidziane zdarzenie)
od 11.01 do 13.01- Mało ruchu, wspólne odpoczywanie i relaks
14.01-Budowanie fajności w Obi czyli pokazanie Li że wykonywanie komend nie oznacza długiego męczącego treningu tylko może być to chwile zabawy, a nawet za jedną komendę dalszą możliwość biegania węszenia (mało wymagające fizycznie komendy żeby jeszcze spaniela nie odciążać)
15.01-Krótki, spokojny, mroźny spacer
Oprócz tego nareszcie założony nowiutki dziennik treningowy, a więc teraz wszyściutko dokładnie będzie udokumentowane <3
Wnioski i Podsumowanie
Li pracuje w pełni skupienia i zaangażowania, wkłada wszytko co robimy serduszko, nie ważne czy to zabawa piłką, trening czy uczenie całkiem nowych rzeczy, najważniejsze że jest fajnie. Dużo pomogło nam grudniowe zmagania z kontaktem wzrokowym i skupieniem w rożnych miejscach i warunkach. Z rzeczy nad którymi musimy pracować to "fajniejsze spacer", a dokładnie na pierwsze 20 minut Li totalnie wyłącza mózg i jest brak reakcji na to co mówię, a co za tym idzie każdy zapach to uparte ciągnięcie w jego stronę. Dlatego staram się robić spacery z wyzwaniami żeby spaniel całkowicie się nie wyłączał. Kora jak zawsze grzeczna na spacerach, piękne odwołanie, co do nowej sztuczki uczę korę wskakiwania na ręce żeby miała większą pewność siebie, głównie etap przyzwyczajania do podnoszenia. Lila i pozycje, mamy już piękne kładzenie z nieruchomym zadem, wstawanie z siadu i kładzenie z siadu, teraz będziemy szlifować wstawanie z leżenia bez podchodzenia do przodu. Co do łapy jest już wszytko w porządku ale jeszcze ją oszczędzamy.
.....
A wy uczestniczycie w projekcie ? Napiszcie w kom co ostatnio udało wam się osiągną, mile widziane linki do blogów
.....
Projekt 62 organizowany przez ---> Twisted Couch Potato
Strona na fb---> Moja sportowa brygada
Na spacerach z nami są Adresówki SafePet
Strona foto- Agusia photography
Super! Życzymy Wam dalszych sukcesów :) Jeśli chodzi i to co nam udało się osiągnąć to już niedługo zostanie to udokumentowane na naszym blogu przezzyciezjamnikiem.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! <3
Dziękuję <3 w takim razie czekam na pościk :D
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów i życzę powodzenia w następnych tygodniach ;)
OdpowiedzUsuńPs. Pierwsza fotka boska!
Dziękuję <3
Usuń